1837 rok. Zima. Carska Rosja. Losy dwóch mężczyzn zostają splecione przez miłość do pewnej kobiety. Wybory bohaterów komplikuje pojawienie się mrocznej i tajemniczej postaci nieznajomego. Uwięzieni w świecie dworskich intryg, mężczyźni zmuszeni będą stoczyć honorowy pojedynek. „Kontrakt” to historia o miłości, przemijaniu i złu, które ze wszystkich sił stara się złapać w szpony ludzkie dusze.
Zupełnym przypadkiem ten tytuł przyciągnął mnie dziś do NH we Wrocławiu - myślę, że to było przeznaczenie! Bezsprzecznie jest to jeden z najpiękniejszych wizualnie i muzycznie filmów jakie miałam okazję oglądać. Historia i klimat niezwykle gęste, mroczne a jednocześnie wspaniałe oniryczne, zupełnie niesztampowe...
Szczerze żałuję, że ten film nie zakwalifikował się do Gdyni. Operatorsko na 5+, pełne napięcia i niepokoju kadry. Perfekcyjne case study niezależnej produkcji w Polsce, która bez wstydu może konkursować z niejednym debiutem filmowym z pełnym zapleczem promocyjnym i dystrybucyjnym.
Dlaczego?
Film powstał bez...
Film widziałam w Kinie Wisła na pokazie przedpremierowym. Niezależny, odważny.
Napisać, że film przypadł mi do gustu to właściwie nic nie napisać.
Studium człowieczeństwa, nieuchronności losu, traktat o przemijaniu, śmierci. Dużo ciekawych intertekstualnych tropów.
Film do odczuwania, zaglądania w głąb duszy,...
Na Kontrakt szedłem z przymróżeniem oka. Żeby zobaczyć cycki koleżanek mojego kolegi. Niskobudżetowy film kostiumowy ustawił moje oczekiwania na poziomie „ale dlaczego polski dziedzic ma mundur pruski?!” Z przyjemnością się pomyliłem. Już pierwszy obraz brzmiał pięknie i dał do zrozumienia, że w sumie nawet warto...