Rain Man Barry'ego Levinsona dzisiaj ma już miano filmu kultowego. Nagrodzona wieloma nagrodami opowieść wpisała się do kanonu kina i serc widzów. Wraz ze znakomitą obsadą (Hoffman, Cruise)
Na samym początku filmu poznajemy egocentrycznego karierowicza - Charliego Babbita (Tom Cruise). Mężczyzna zajmuje się handlem samochodami i jak łatwo się domyśleć - ma pewne problemy finansowe. Jego kłopoty może jednak rozwiązać śmierć taty, z którym Charlie pokłócił się przed wieloma laty. Wpada jednak w szał, gdy okazuje się, że 3 miliony jego ojca otrzymał w spadku ktoś inny. Charlie zaczyna działać i odkrywa, że pieniądze trafiły do Raymonda Babbita (Hoffman) - brata, o którego istnieniu nie miał pojęcia. Jak się okazuje, Raymond jest chory na pewien rodzaj autyzmu i mieszka w domu opieki. Charlie chcąc otrzymać przynajmniej połowę pieniędzy "porywa" swojego brata.
Jak łatwo się domyślić, Charlie nie czuje żadnej więzi z bratem. Podczas podróży nie troszczy się o niego, a wręcz przeciwnie - wyzywa i obraża. Zależy mu tylko na pieniądzach. Jedyne, co łączy go z Raymondem, to brak umiejętności ukazywania uczuć. W przypadku Raya należy to rozumieć dosłownie - z powodu choroby ma problem z rozpoznawaniem emocji i sympatię do kogoś okazuje tylko pytaniem "Czy bierzesz jakieś leki?". Charlie natomiast, pozując na twardziela, nie czuje potrzeby rozmowy nawet ze swoją dziewczyną.
Jednak wraz z podróżą bohaterowie rozwijają się - w szczególności Charlie. Mężczyzna przechodzi wewnętrzną przemianę, odkrywa jakie wartości są tak naprawdę ważne w życiu. Zaczyna układać historię swojej rodziny w jedną całość - przypomina sobie, jak Raymond śpiewał mu, gdy ten był jeszcze mały. Przez wspólnie spędzony tydzień zapomina o pieniądzach, ale odnajduje w sobie miłość do brata.
Chociaż Cruise wypadł w swojej roli nieźle, to i tak pozostaje tylko w cieniu swojego ekranowego partnera. Za kreację Raymona Dustin Hoffman obsypany został licznymi nagrodami z Oscarem i Złotym Globem na czele. Hoffman spędził wiele tygodni obserwując zachowanie osób chorych na autyzm. Aktor zmienił Raymonda z wesołego i pogodnego mężczyzny (tak było początkowo w scenariuszu) w zagubionego, odizolowanego od świata bohatera. W takiej roli przebił samego siebie.
Dzieło Levinsona, mimo że nieco przesłodzone i zbyt moralizatorskie, to film-legenda. Produkcja ukazuje Levinsona i Hoffmana w kwiecie wieku. Tak jak reżyser nie powtórzył takiego sukcesu zarówno od strony artystycznej, jak i komercyjnej (ponad 350 mln w boxoffice), tak kolejne role Hoffmana to wybory niezrozumiałe, niemal zmieniające pozycję aktora w świecie Hollywood (na gorsze oczywiście).