Jeden z najciekawszych twardzieli jakich widziałem w kinie.Facet,którego naprawdę nie chciałbyś zdenerwować.
Podobał mi się ten film.Nikt tu nie chciał na siłę robić żadnych fajerwerków,po prostu Jack chodził sobie po Newcastle i rozmawiał z ludźmi:) Był spokojny,opanowany,cierpliwy i kulturalny,ale w końcu żyłka...
przez prestiżowy magazyn Film Total. Jeśli to przesada ,to naprawdę niewielka."Get Carter" trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Mimo, że opowiada o gangsterskim półświadku, nie ma w nim idiotycznych "hollywódzkich" strzelanin czy efektownych wybuchów. Jest za to oszczędna i subtelna gra Michela Caine'a...
więcejDługo się zbierałem do obejrzenia tego filmu aż udało mi się trafić wersję 1080p z napisami. Polecam.
Nie rozumiem tylko czemu nie ma M. Caina w obsadzie na początku tutaj na stronie, przecież to
główny aktor filmu a jest gdzieś na końcu.
Próbowałem obejrzeć też remake ze Stallone ale dotrwałem do połowy potem...
no wlasnie, jak wyzej - co w tym filmie jest takiego swietnego, ze nawet w jednym z komentarzy ktos napisal, ze detronizuje on Bullitta i Brudnego Harry'ego?
nie chce wyjsc na ignoranta, bo trzeba przyznac, ze muzyka jest bardzo dobra, Caine jako Carter niezwykle charyzmatyczny, ale czy McQueen jako Bullitt czy...
Fenomenalny czarny kryminał czy też dramat sensacyjny , jeden z najlepszych angielskich (brytyjskich ?) filmów jakie w życiu widziałem.
Gdyby nie troszeczkę (niekiedy) przydługawa akcja , miałby u mnie pełne 10/10, a tak to oceniam na 8 + 1 za to, że po tylu nie stracił na atrakcyjności.
Oczywiście to zasługa...
Dotąd to właśnie Dirty Harry i Bullit byli moimi bogami tego typu kina, dziś po raz pierwszy, od wielu lat, zdetronizował ich Jack Carter...
Dla mnie świetny film. Po tylu latach dalej trzyma średnią 7.1 na Filmweb. 7.3 na IMDb, to o czymś świadczy.
Gdyby dopadli się do niego widzowie z netflixa to niestety by zjechał w dół o kilka punktów. Może w stosunku do innych dzieł się troszkę postarzał, ale minęły 52 lata i kino ewoluowało w kierunku tanich,...
Świetne kino sensacyjne z lat 70 wciąż robiące dobre wrażenie !!
Film Hodgesa wpasowujący się w nurt mocnych filmów sensacyjnych przełomu lat 60/70, po latach porównywany do „Francuskiego łącznika”, „Bullita” i tym podobnych, ma jednak jedną cechę tak bardzo wyróżniającą się z tej gamy kina – antybohatera brawurowo...
Świetny muzyczny motyw przewodni, wyrazisty główny bohater, całkiem niezła intryga kryminalna i kilka bardzo dobrych ujęć, jak chociażby jednoczesne pokazanie zmieniającej się miny Cartera i oglądanego przez niego filmu. Całość ma swój ciężar i klimat dzięki czemu film ogląda się jednym tchem.
Widzialem najpierw remake z S. Stallone, dopiero teraz siegnąlem po angielski orginal. Amerykanie przygotowali mdławy film akcji, film z Cainem jest obrazem sensacyjnym z dodatkiem elementów dramatu. Atutem filmu jest rola M. Caine'a. Dla mnie najlepiej zagraną sceną przez tego aktora jest ten fragment kiedy na...
Klasyk brytyjskiego kina gangsterskiego, który został już niestety odrobinę nadgryziony przez ząb czasu. Widać to szczególnie przez rozmazane i gruzełkowate zdjęcia oraz w przydługich scenach, zbyt często pozbawionych muzyki, przez co cały film nie osiąga potrzebnie wysokiego napięcia i momentami trochę się dłuży....
Tylko dla niej obejrzałem ten film i myślałem że będzie nudny ale okazał się świetny !! Ta kobieta jest cudowna i piękna. Kocham jej rolę w "Kulcie" i "Człowieku ze złotym pistoletem".
Film mocno przereklamowany. Mike Hodges dodał kilka trików, w stylu Caine kogoś goni, a tu na przemian falujące morze i nasz bohater biegnący za swoim przeciwnikiem. W sumie film próbuje uchodzic za arcydzieło, a niestety bliżej mu do Mr. Majestyka. Na zdecydowany plus trzeba jednak zaliczyc świetną muzykę.
dziwi mnie bardzo "siódemka" dla tego filmu, zdecydowanie za niska ocena na takie arcydzielo. jeden z najlepszych wyspiarskich filmow jakie widzialem, fabula (zakonczenie!!), gra aktorska, muzyka no i przedewszystkim rezyseria powala na kolana. kazda scena mogloby byc umieszczona na plakacie promocyjnym
kult w kazdym...
a dzięki roli Jacka Cartera wreszcie polubiłem Caine'a, za którym, przyznam szczerze, nigdy nie przepadałem. masa świetnych tekstów i nadużyć przymiotnika 'bloody' (zdrobnienie od 'fucking') :) na prawdę dobre, gangsterskie kino, tyle że w wydaniu europejskim. brakuje mi tylko muzyki isaaca hayesa, starych dodge'ów i...
więcej